Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów Felliniego, przewyższający poziomem artystycznym nawet słynną <<La Stradę>>. Słodko-gorzka opowieść o życiu widzianym oczyma kobiety poniżonej.
Cabiria (Giulietta Masina) jest prostytutką. Niezbyt urodziwa i
rozgarnięta, bezlitośnie wykorzystywana przez mężczyzn. Nieustannie żyje marzeniami o wielkiej, romantycznej miłości. Mimo licznych rozczarowań, żywi wciąż nadzieję, że ktoś
obdarzy ją bezinteresownym, czystym uczuciem. Nie zraża jej, że
jeden z rzekomych adoratorów gotów był dla zawartości torebki zepchnąć
ją do rzeki, nie zniechęca jej również upokorzenie, jakim kończy się
wycieczka w świat luksusu, gdy za dobrą monetę przyjmuje zaloty filmowego
gwiazdora i zaproszenie do jego eleganckiej willi.
Pewnego dnia Cabiria poznaje mężczyznę, który okazuje jej względy i czułość, jakich dotąd nie zaznała. Dla D`Onofrio (François Périer) jest w stanie znów poświęcić wiele, a przynajmniej to, co ma... (adapted from Filmweb)
***
Fellini spełnił swoje marzenie, tworząc film o szalonej, żyjącej w
świecie fantazji dziewczynie. Stworzył postać prostytutki, która pomimo
swego zawodu jest czysta, niemal aseksualna, zahipnotyzowana swoim
wielkiem pragnieniem zmiany. Cabiria kocha największego amanta ekranu i
wierzy, że ta miłość ją wybawi. Mimo to cała historia to zapis
okrucieństw jej kochanków i klientów. Upokorzona jak pies przez sławnego
aktora udaje się na pielgrzymkę do Madonny Miłości Bożej. Chce, aby
stwórca zamienił ją w anioła, jednak Miłość Boża okazuje się iluzją...
Noce Cabirii są filmem perfekcyjnie wyważonym. Ani śladu
moralizatorskiej retoryki. Żadnych fałszywie brzmiących, sentymentalnych
wtrętów. Fellini z absolutną swobodą operuje językiem kina. Realizując film - powie - trzeba odnaleźć moment równowagi między własną ideą a sugestiami rzeczywistości.
Tytułowa Cabiria jest chyba najbardziej przejmującą, najpełniej
zarysowaną z Felliniowskich postaci. Poczęta z ducha Gelsominy, w
porównaniu z nią mniej jest symbolem, bardziej człowiekiem. Za
natchnienie posłużyła poznana w ruinach rzymskiego akweduktu prostytutka
Wanda.
Maria Kornatowska, Fellini
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz