Miłym i intrygującym zaskoczeniem była dla mnie dlatego "Tożsamość" (goszcząca niedawno na ekranach), mimo iż nie jestem entuzjastką tego gatunku. Fabule można zarzucić nieliczne niedociągnięcia, ale intryga utrzymana jest na odpowiednim poziomie do samego końca. Nie jest to film o skradzionej tożsamości w stylu "Złodzieja życia". Mamy za to wysmakowaną mieszankę kina akcji podobnego do "Salt" i manipulacji rzeczywistością, co na pewno przypadnie do gustu zwolennikom "Matrixa" czy "Władców umysłów", choć "Tożsamość" niewiele z nimi ma wspólnego.
Jest trochę fikcji w twojej prawdzie i trochę prawdy w twojej fikcji
piątek, 8 lipca 2011
Tożsamość (Unknown)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz