poniedziałek, 30 stycznia 2012

Zobaczysz skok, ale inny: "Człowiek na krawędzi"

W miniony piątek na ekranach pojawił się film, którego dystrybutor próbuje zachęcić widzów do wizyty w kinie, obiecując że skok desperata z wieżowca to tylko pozornie oklepany temat i ulubiony hollywoodzki trick. Czyli niby znane, ale inne.

Amerykańskie media przyjęły film Asgera Letha dosyć chłodno (średnia ocen krytyków na Rotten Tomatoes wyniosła ok. 23 %), twierdząc, że nomen omen film balansuje na krawędzi głupoty.

Wczesny poranek w samym sercu Nowego Jorku. W położonym na 21. piętrze oknie luksusowego hotelu pojawia się mężczyzna. Wszystko wskazuje na to, że zamierza popełnić samobójstwo. Gdy na miejscu zjawia się policja, mężczyzna oświadcza, że będzie rozmawiał tylko z wybraną negocjatorką. Tymczasem w położonym po sąsiedzku budynku Nowojorskiej Giełdy Diamentów niezauważona przez nikogo dwójka włamywaczy zmierza po bezcenny diament. Kim jest mężczyzna szykujący się do skoku? Czy łączy go coś z włamywaczami? Dlaczego kilku wysoko postawionych policjantów wpada w panikę po odkryciu tożsamości samobójcy? Kto pociąga za sznurki? 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz