poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Buñuela filmożywot (3) - Kontrowersji ciąg dalszy

W czasie swojego pobytu w Meksyku reżyser stworzył 20 filmów, w tym:

Él (On) 1953




Film oparty na powieści Mercedesa Pinto. Dotyka tematów typowych dla późniejszej twórczości reżysera, takich jak związek kobiety z dużo od niej starszym mężem o drobnomieszczańskiej fantazji (z angielska relacja ta zwana jest "May-December relationship") plus wstawki surrealistyczne. Zawikłana opowieść o szaleństwie i chorobliwej zazdrości, która prowadzi do obsesji. Fantazja splata się finezyjnie z rzeczywistością, a skutki złego snu wciąż widoczne są na jawie. Warto, choćby dla próby zrozumienia ostatnich słów wypowiedzianych przez głównego bohatera: "Time has proven my point". Chociaż "El" zaraz po premierze okazał się porażką, dziś uważa się go za popis maestrii reżysera. Do obrazu nawiązywał sam Hitchcock w słynnym "Zawrocie głowy" (zbieżności tematyczne dostrzegać można też z powstałym później "Infernem" Clouzota).

The Criminal Life of Archibaldo de la Cruz (Ensayo de un Crimen) 1955

Film o niedoszłym mordercy, którego misterne zbrodnie pozostają w sferze projektów i makabrycznych fantazji. Kontynuacja wątków poprzedniego filmu.



Nazarin / Nazarín 1959
Dramat religijny na podstawie powieści Benita Péreza Galdósa o tym samym tytule. Sportretowany w filmie kapłan rzymskokatolicki przypomina samego Jezusa. Całość, quasi-apokryf, quasi-parabola, jest bardzo w Buñuelowskim stylu, a inspiracje do niektórych płyną od nikogo innego, tylko od Markiza de Sade'a (por. "Dialog między księdzem a umierającym mężczyzną").
Anioł zagłady/ El ángel exterminador 1962


Film uwzględniony na liście 1000 najwybitniejszych filmów dziennika "New York Times". Wraz z "Viridianą" i "Szymonem" tworzy trylogię powstałą we współpracy z Silvią Pinal i Gusatvem Alatriste. Podobnie jak "Viridiana" stał się przedmiotem silnych kontrowersji, jak prawie każde dzieło reżysera. Pozornie prosta fabuła, wychodząca od wątków obyczajowych przeradza się w rzeczywistość z pogranicza koszmaru sennego i sytuacji ekstremalnej. Reżyser nie cofa się przed obnażaniem tabu, dręczących nas lęków, często o podłożu mistycznym, które drzemią pod powłoką przykładnego "wolnego" obywatela. A to wszystko, jak zawsze u Buñuela, przekłada się na funkcjonowanie mechanizmów politycznych i zhierarchizowanych instytucji religijnych, co niepozornie łączy się z perspektywą wieczności.
Szymon Pustelnik/ Simón del desierto 1965


Film luźno oparty na historii jednego z najbardziej radykalnych pustelników syryjskich -- Szymona Słupnika, który spędził 39 lat życia na szczycie słupa. Do jednej z ostatnich scen filmu, kiedy Szymon pojawia się w klubie nocnym, nawiązali The New Pornographers w klipie do utworu "The Laws Have Changed".
Viridiana (1961)
Kolejna perełka, która stała się przyczyną wzburzenia we frankistowskiej Hiszpanii (jej wyświetlanie było zakazane aż do roku 1977), a także została uznana przez "l'Osservatore Romano' za obrazę chrześcijaństwa. Scenariusz oparto na motywach powieści "Halma" Benita Péreza Galdósa. Wariacja na temat życia zakonnicy in spe okraszona bardzo sugestywnymi scenami oraz plastycznymi nawiązaniami do wątków biblijnych reinterpretowanych na sposób iście przewrotny.
Artykuł o filmie na blogu Viridiana: The Human Comedy

More on that :
O surrealizmie w filmach reżysera

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz